30.12.2006
Krawężniki w atermiczną część mijającego roku są dla nas wyjątkowo łaskawe. Przedostatniego dnia 2006 roku, przy temperaturze +4 stopnie, udało się powisieć na Klonówce. Krajobraz jak z bajki o Królowej śniegu można obejrzeć na zdjęciach Tomka. Oprócz Tomo, na żaglu stawili się jeszcze Aneta, Janusz i Sław.

27.12.2006
3 dni po prapremierze, mamy zaszczyt zaprezentować (czyt. podlinkować) film, nakręcony i zmontowany przez zaprzyjaźnionego z teamem (czyt. obecnego przy narodzinach :-) w 2001r.) - Jaro. Zdjęcia powstały 2 września podczas nocnych holi w Konopkach. Tytuł filmu "KonopkiProject", rozmiar pliku (41,4 MB), czas projekcji 5 min. Nech se patrzi.

3.11.2006
Na paralotniową grupę dyskusyjną trafia oficjalny komunikat Arka Pomarańskiego - trenera paralotniowej kadry narodowej, informujący o składzie kadry na następny sezon. UWAGA: Janusz Fuzowski z teamu Rohačka Paragliding zostaje jednym z reprezentantów Polski w paralotniarstwie na rok 2007. GRATULACJE od całego Teamu!

26-30.10.2006
Janusz, Artur i Tomo kręcą w Bassano ostatnie kominy przed nadejściem zimy. Relacja z krótkiego wypadu na jesienne latanie, podczas którego okazuje się, że kibel na polu przy Abazzi' śmierdzi bardziej niż kiedykolwiek a sztućce "Gerlach - nierdzewne" nie znajdują się na stole bez powodu...

21-22.10.2006
Jak to już w Rohačce się utarło, tradycyjnie w weekend 42 tygodnia roku, latamy na krawężniku pod Kielcami zwanym Klonówka. To trzeci rok z rzędu z warunem dokładnie w tym samym czasie i miejscu. Obecni teamowicze to: Aneta, Janusz, Tomo i Sław. Kolory jesieni.

14.10.2006
Tomo i Sław wraz z Użytkownikiem i TomaSz'em (obaj spoza teamu) próbują wyrwać jeszcze parę chwil latania zasypiającemu jesiennemu warunowi w Szczyrku. Latania może wielkiego nie było, ale za to widokowość wspaniała. Sam się o tym przekonaj.

4.10.2006
15 września - to ostatni dzień zaliczany do tegorocznego sezonu OnLine Contest (OLC). Po tym terminie musiało minąć 2 tygodnie na "uprawomocnienie" wyników. W dziale Osiągi znajdziesz szczegółowe wyniki Teamowiczów. Byłoby ciut lepiej, gdyby wszystkie loty zachowały się w naszych GPSach. Cóż, żeby mieć super wyniki trzeba myśleć o wszystkim, o prozaicznych bateriach - również.

30.09.2006
Aneta i Sławek odkrywają uroki latania balonem. Po paralotni i szybowcu - to trzeci sposób unoszenia się w przestrzeni, jaki razem skosztowali. Zamiast opisywać to wydarzenie słowami, zapraszamy do obejrzenia fotorelacji (opisy do poszczególnych zdjęć opowiadają całą przygodę). Dane lotu: czas - 42 minuty, odległość - 6,2 km, max. wysokość - 1495 m n.p.m.

10.09.2006
Do czytelni trafiają osobiste wspomnienia Grega z Polish Paragliding Open 2006. Trochę późno (dziś mija 3 miesiące od wyłonienia zwycięzców), ale za to sporo czytania. Jak zwykle zapraszamy do lektury.

4.09.2006
W dziale Czytelnia można przeczytać tekst-relację Sławka z przelotu z Donovaly z 21 lipca 2006. Zapraszamy do lektury.

2.09.2006
Udane loty nocne po nieprzelotowym dniu. Mistyczne doznania "nocnych marków" opisuje Tomo. Zapraszamy do czytania.

26.08-1.09.2006
Janusz na Hungarian Open 2006 zorganizowanych na Kobali w Słowenii. Tym razem Janusz latał na swoim nowym Axisie Mercury i zajął świetne 7 miejsce w generalnej klasyfikacji. Wygrali słoweńscy bracia Valice.
Jak zwykle w dziale Osiągi trochę nudnych danych liczbowych.

16.08.2006
Do czytelni trafia obszerna relacja Grega ze swojego najdłuższego przelotu z 8 lipca 2006. Zapraszamy do lektury.

22-30.07.2006
Janusz na Slovenian Open 2006 odbywających się na Ratitovcu. Janusz pojechał na zawody z dwoma paralotniami: Gradientem Avax XC oraz swoja nową wyścigówką Axis Mercury. Okazało się to świetnym posunięciem, ponieważ już w drugim tasku uszkodzeniu uległ Axis. A stało się to w wyniku wlecenia przez jednego z Włochów w skrzydło Janusza. Na szczęście nie trzeba było rzucać zapasów. Jednak następne dni Janusz musiał latać na swoim "starym" Gradiencie. Być może gdyby nie to zdarzenie Janusz zająłby lepsze miejsce i zdobyłby więcej punktów do rankingu. Po tych zawodach Janusz zajmuje 7 miejsce w Polskim Rankingu Paralotniowym (według stanu na dzień 30.07.2006) i ociera się o... Polską Kadrę Paralotniową na rok 2007!
W dziale Osiągi znajdziesz nieco danych statystycznych z tych zawodów.

23.07.2006
Pasmo rekordów nie ma końca! Tym razem Tomo przelotem z Konopek pod Mińsk Mazowiecki uzyskuje prawie 119 km. Tomo miał ze sobą aparat, dlatego możemy pokazać kilkanaście fajnych ujęć rzeki Bug.

18-26.07.2006
Aneta i Sław na latającym urlopie, podczas którego miały miejsce następujące wydarzenia: rozdziewiczenie Javorovego (CZ), jak zwykle latanie w Szczyrku oraz odwiedziny po latach Donovaly (SK). Z górki Nova Hola w małej miejscowości turystycznej Donovaly, 21 lipca Sław pokonał swój rekord życiowy odlatując na trasę łamaną w kierunku Tatr o długości 95 km. Na ostatni dzień urlopu teamowej pary, do Szczyrku przyjechał Tomo. W wymagających warunkach, 26 lipca poleciał na Słowację 92,5 km, dzięki czemu Team uplasował się na podium OLC.

8.07.2006
REKORDOWY DZIEŃ!!! dla trzech pilotów z teamu. W komplecie stawiliśmy się na startowisku w Konopkach. Swoje życiowe rekordy odległości walnęli: Pachulak - 194,5 km (zawiosłował za północną granicę Polski - do obwodu kaliningradzkiego Rosji), Janusz - 163,5 km (nie zdecydował się na przekroczenie granicy, więc wylądował pod granicą), Greg 123 km (miał właśnie jechać na mazury po lataniu... to sobie poleciał). Następni to Tomo ok. 60 km (padnięte baterie w GPSie i zimno zmusiły go do lądowania z 1600m), Aneta ok. 30 km (bez GPSa), Artur skok za płot. Sław... pilnował psa gdy Aneta robiła przelot a po zwiezieniu Anety nie wydało mu.
W dziale Czytelnia znajdziesz artukuł z "Tygodnika Lotniczego", a kilkanaście zdjęć z tego wyjątkowego dnia jak zwykle w Galerii.

1-2.07.2006
Tradycją stał się fakt, że część teamu pojechała na wyciągarkę (Janusz i Pachulak) do Konopek a część na niewyciągarkę, w tym przypadku na klif (Sław i Tomo) do Mechelinek. Z wyciągarki padły dwa fajne przeloty: Pachulak - prawie 124 km, i Janusz - 85 km. Reszta latającego w ten weekend teamu postarała się o zdjęcia z latania klifowego.

24-25.06.2006
W ten weekend team podzielił się na dwa obozy. Pachulak, Sław i Tomo w Szczyrku a Artur i Janusz na wyciągarce w Konopkach. Spektakularnych przelotów nie stwierdzono. Materiał foto w górach zarejestrowany.

21.06.2006
Do galerii trafiają zdjęcia z Polish Open 2006 w Pieve d'Alpago. Tym razem więcej, bo aż 40 fot. Zapraszamy do działu Galeria.

16.06.2006
Tomo nad morzem: "Wolne było po Bożym Ciele to wyskoczyłem na klif. Droga z 3-miasta do Władka paskudna bo remontują. Na miejscu widac, że jakies glajty się unoszą, nie wysoko ale jednak latają. Po 15 minutach warun kucnął i można było tylko 50cm nad ziemią udawać latanie. Nie dla mnie taka zabawa bo uprząż z kokonem więc jak latać to wysoko bo inaczej za dużo pie.....nia. Po 2h opalania w końcu ruszyło i dało radę polatać do latarni i z powrotem. Materiał foto.

11-17.06.2006
Janusz jako jedyny przedstawiciel Teamu zdecydował się zostać na Czech Open 2006 (rozgrywanych bezpośrednio po Polish Open). Zawody odbywały się w podobnych warunkach atmosferycznych jak PPO, tylko siła wiatru była większa. Konkurencje były znacznie trudniejsze od tych na polskich zawodach. Dość powiedzieć, że niektóre taski miały kolejne punkty trasy usytuowane w dolinie w odległości 5 km od gór. Z relacji Janusza wynika, że czescy paralotniarze latają trochę lepiej niż polscy (zdaję sobie sprawę, z tego że może się ta opinia nie spodobać polskiemu czytelnikowi ;-)) i pomimo trudnych tecznicznie tras wielu dolatywało do mety. W dziale Osiągi znajdziesz nieco danych statystycznych z tych zawodów.

15.06.2006
W sieci dostępne są dwa filmy paralotniowe z epizodycznymi rolami członków Teamu Rohačka Paragliding:
1. "PKP Konopki 2006" (38MB) - wyciągarka - zdjęcia wspólne, montaż Bestia, udział wzięli m.in. Aneta, Artur, Greg, Janusz, Sław, Tomo
2. "Smak latania" (86MB) - góry - zdjęcia i montaż Tomasz Poznański, udział wzięli m.in. Pachulak (1'48") i Sław (4'15")

4-10.06.2006
Janusz, Greg, Sław, Tomo i Pachulak biorą udział w Polish Open 2006 , które w ostatniej chwili otrzymują rangę Mistrzostw Polski. Zawody, rozegrane w Pieve d'Alpago we Włoszech, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich edycji, nie miały szczęścia do pogody. W warunkach wymagających hartu ducha (m.in. ulewny deszcz na punkcie zwrotnym) udało się rozegrać (nie wszystkie do końca) 4 konkurencje od 50,9 do 94,4km. My startowaliśmy ze zmiennym szczęściem. W dziale Osiągi znajduje się obszerna statystyka naszych "wyczynów" - koniecznie w cudzysłowiu :-(.

29.04-6.05.2006
Janusz Fuzowski na zawodach Bavarian Open 2006. Z relacji Janusza wynika, że głównym jego wspomnieniem z tych zawodów będzie piękna konkurencja 117 km puszczona, w części trasy, w poprzek dolin. Janusz leciał większość trasy na wysokości ok. 3000m n.p.m. (max. 3400m), sam zobacz. Druga charakterytyczna cecha tych zawodów to kłopoty Janusza z elektoniką. Konkretnie chodzi o GPSa. Pierwszy lot z pożyczonym starym Garminem, przez którego organizator nie zaliczył Januszowi cylindra, następny z pożyczonym MLR-em, którego Janusz nie zna i stracił przez to orientację. Ale ta najfajniejsza konkurencja była już bez niespodzianek GPSowych z własnym urządzeniem. W dziale Osiągi znajduje się krótka notatka o tych zawodach.

15-17.04.2006
Janusz (jedyny reprezentant teamu) na zawodach Trofeo MonteGrappa 2006, jak nie trudno się domyślić rozgrywanych w Borso Del Grappa, bardziej znanym w polskim środowisku paralotniowym jako Bassano :-). Dla Janusza to pierwsze latanie w tym roku kalendarzowym i w nowej uprzęży. Trudne warunki (czyt. słaba termika) pozwoliły organizatorom rozpisać 3 konkurencje. W dziale Osiągi znajduje się krótka notatka o tych zawodach.

25.03-1.04.2006
Tomo i Sław, po długim wypatrywaniu warunu na najróżniejszych serwerach pogodowych, decydują się na wyjazd do Bassano. Plany były ambitne, oprócz testowania szpeju, miały być fajne wspólne przeloty. Niestety pogoda nie rozpieszczała. Meteo wywieszane każdego ranka w biurze paralotniowym rzadko miało coś wspólnego z rzeczywistością. Ku naszemu zaskoczeniu, pomimo przeważających dni z pełnym zachmurzeniem, termika pozwoliła jednak rozruszać kości i wyrwać kilkanaście godzin latania. Przeloty a raczej miniprzeloty wrzuciliśmy oczywiście na serwer OLC i oto Team Rohačka Paragliding zadebiutował w klasyfikacji teamowej na drugim miejscu. Na dobry początek sezonu.

początek marca 2006
Mija ROK od pojawienia się naszej strony teamowej www.rohacka.pl, co widać po pierwszym od dołu wpisie w tym dziale :-)

koniec stycznia 2006
Reorganizacja działu Galeria: zmiana dizajnu, nowe albumy: Bassano i Dolomity z marca 2004 oraz ulubione foty Grega.


23.12.2005
Wesołych Świąt! W prezencie świątecznym nowy dział zatytułowany E=mc2. Jak sama nazwa wskazuje będziemy w nim umieszczać informacje techniczno-naukowe. Na początek porównanie testów DHV kilku glajtów i wyszukiwarka tychże testów. Zaglądajcie od czasu do czasu bo będzie się tam sporo działo. Zwłaszcza zimą :-)

6.12.2005
Mikołajkowy prezent dla wszystkich Internautów - oficjalny START internetowej strony Teamu Rohačka Paragliding

koniec listopada 2005
Warunu nie ma, więc działalność okołoparalotniowa kwitnie. Tomo, Sław i Greg pracują nad tajemniczym projektem. Robią jakieś dziwne tabelki i zawzięcie dyskutują na wewnętrznym "forum". Sprawa ma dotyczyć niezwykle istotnej kwestii wyboru skrzydeł (tak, tak - szykują się zmiany). Szczegóły wkrótce.

12.11.2005
Odbyło się Posiedzenie Zarządu u Grega w garażu. Nie wpuścił nas łobuz do mieszkania bo się bał, że pobrudzimy mu ściany i podłogę. I tak wypiliśmy Mu cały zapas piwa. Przy okazji powstały zręby długo oczekiwanego działu Team do naszej www.

22-23.10.2005
Warun został wytropiony w południowej Polsce. Team Rohačka Paragliding pojawił się na Klonówce, prawie w komplecie. Rezultat:

  • cały dzień latania (no może raczej wiszenia nad krawężnikiem...) w sobotę
  • prawie cały dzień latania w niedzielę
  • Janusz wyplątywał się z krzaków
  • Sław wyplątywał się z krzaków
  • Greg wyplątywał Qbowego z krzaków
  • Tomo z Gregiem pocałowali się stabilami w powietrzu
  • Sław o mało nie spóźnił się na wybory
W sumie bardzo udany wypad, dzięki któremu ukradliśmy jeszcze trochę latania martwemu sezonowi.

połowa października 2005
Większość paralotniarzy po mału godzi się z tym, że to już koniec warunu z termiką i z tym, że teraz to już pozostaje wyłącznie żagiel. Jednak Janusz dowodzi, że i 15 października można zrobić fajny przelot. I to prawie 62km.

2-4.09.2005
W piątek Tomo i Sław po raz pierwszy w życiu lecą z Kasprowego Wierchu. W Czytelni można przeczytać co się tam wydarzyło. W sobotę przebazowanie do Szczyrku gdzie dołączają Aneta i Janusz z żoną. Fotki z tego wypadu można będzie zobaczyć w Galerii.

27.08-10.09.2005
Greg z rodziną i glajtem na urlopie na Krecie. Wspomnienia z latańska wraz z mapkami znajdziesz w Czytelni.

24-31.07.2005
Część Teamu (Greg, Janusz i Tomo) uczestniczy w otwartych Mistrzostwach Słowenii. Obszerną relację z tych zawodów napisał Greg. Warto przeczytać.

22-28.05.2005
Część Teamu (Janusz, Rafał, Sław i Tomo) uczestniczy w Polish Paragliding Open 2005.

2-3.04.2005
W ten bezchmurny i ciepły weekend Artur wybrał latanie z lotniska w Przasnyszu a cała reszta (Aneta, Greg, Janusz, Tomo i Sław) zaatakowała Skrzyczne. Fotki ze Szczyrku można zobaczyć w Galerii.

28.03.2005 (lany poniedziałek)
Pierwsze w tym sezonie przelociki Janusza. Oczywiście można je zobaczyć na OLC-u.

15-20.03.2005
Tomo nie wytrzymał i pojechał do Bassano. Postanowił opisać ciekawe zdarzenie z tego wyjazdu, które zamieszczamy oczywiście w Czytelni.

początek marca 2005
Nieoficjalny start naszej strony teamowej.

­